Mistrzostwa Świata dla kombinatorów już się zakończyły, ale jeszcze nie wszyscy rozjechali się do swoich krajów. Bill Demong, świetnie spisujący się na trasach w Oslo zdecydował się jeszcze na start w biegu na 50 kilometrów stylem dowolnym. Nie będzie on jednak jedynym zawodnikiem związanym z kombinacją norweską. Na starcie zobaczymy także Bena Sima, który zadeklarował, że od przyszłego sezonu chce zadebiutować w Pucharze Kontynentalnym w kombinacji norweskiej. Jutro będziemy mieli okazje zobaczyć jak Australijczyk prezentuje się na tle świetnie dysponowanego Billa Demonga
[Kliknij "Czytaj więcej" aby zobaczyć dalszą część newsa]
Mistrzostwa Świata dla kombinatorów już się zakończyły, ale jeszcze nie wszyscy rozjechali się do swoich krajów. Bill Demong, świetnie spisujący się na trasach w Oslo zdecydował się jeszcze na start w biegu na 50 kilometrów stylem dowolnym. Nie będzie on jednak jedynym zawodnikiem związanym z kombinacją norweską. Na starcie zobaczymy także Bena Sima, który zadeklarował, że od przyszłego sezonu chce zadebiutować w Pucharze Kontynentalnym w kombinacji norweskiej. Jutro będziemy mieli okazje zobaczyć jak Australijczyk prezentuje się na tle świetnie dysponowanego Billa Demonga
Amerykanin ma w swojej kolekcji dwa medale olimpijskie wywalczone w Vancouver (złoto i srebro). Posiada też trzy medale z Mistrzostw Świata i każdy w innym kolorze. Ben Sim to australijski biegacz narciarski, który postanowił nauczyć się skakać. Jego największym sukcesem jest 30 miejsce na 15 kilometrów stylem dowolnym w bardzo mocno obsadzonym Pucharze Świata w Beitostoelen. Kto jutro okaże się lepszy? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka jednoznaczna.
LISTA STARTOWA